Powołane w szczytnym celu, krajowe rejestry długów bywają nadużywane przez wirtualnych usługodawców: strasząc wpisem, wyłudzają zapłatę za fikcyjne faktury. Wszystko dlatego, że rejestry nie weryfikują zasadności zgłaszanych roszczeń.
Pod pojęciem popularnego wśród przedsiębiorców krajowego rejestru długów kryją się prywatne firmy, które na mocy ustawy udostępniają informacje gospodarcze. Chodzi przede wszystkim o informacje o przedsiębiorcach, którzy nie płacą w terminie faktur. W Polsce działają trzy tego typu instytucje. Wpis na „czarną listę” jednej z nich skutecznie utrudnia prowadzenie działalności: odstrasza potencjalnych kontrahentów i okrywa złą sławą na parę lat. Nadużywają tego niektóre firmy świadczące „wirtualne” usługi, szczególnie w Internecie. Przysyłają wezwania do zapłaty z pieczęcią prewencyjną jednego z rejestrów. Część przedsiębiorców woli zapłacić kilkaset złotych za fikcyjną usługę, niż ryzykować wpisem do rejestru dłużników. I dzięki temu biznes się kręci.
Zasadności wpisów nikt nie weryfikuje; wystarczy faktura na 500 zł
Żeby wpisać przedsiębiorcę do krajowego rejestru długów, trzeba spełnić kilka warunków; tyle że: formalnych. Jeśli nie zostały spełnione – biuro odmówi wpisu. Rejestry nie weryfikują natomiast zasadności wystawionych faktur. Dzięki temu, nieuczciwa firma-wierzyciel może zgłosić do rejestru, nawet niepodpisane przez odbiorcę, sporne lub fikcyjne faktury. A w każdym razie, strasząc takim wpisem – wyłudzać zapłatę za fikcyjne usługi.
Warunki, które trzeba spełnić, żeby wpisać przedsiębiorcę do rejestru, są następujące:
Rejestr nie weryfikuje, czy umowa faktycznie została zawarta, wykonana, a dostarczony towar – jest wolny od wad. Faktury będące podstawą zgłoszenia dłużnika nie muszą być nawet przez niego podpisane (zaakceptowane). Ten mechanizm otwiera pole do nadużyć.
Jak zniknąć z rejestru
Dłużnik wpisany do rejestru nie ma łatwej drogi do oczyszczenia swojego dobrego imienia, szczególnie jeśli firma-wierzyciel zarejestrowała się zagranicą. Wykreślenie wpisu zależy w zasadzie wyłącznie od dobrej woli wierzyciela. Ustawa nakłada na niego wprawdzie obowiązek zaktualizowania danych przekazanych o dłużniku .......CZYTAJ DALEJ NA BLOGPRAWNIKA.PL
Opracowanie według stanu prawnego na 16.11.2012 r.